Linkin Park byli podczas pracy nad albumem "Meteora" wręcz pedantyczni."Chcieliśmy jedynie nagrać kolejny wspaniały album, z którego bylibyśmy dumni" - opowiada Rob Bourdon, perkusista grupy. "Skupiliśmy się na tym i ciężko pracowaliśmy, żeby stworzyć jak najlepsze kompozycje. Jesteśmy sami dla siebie najsurowszymi krytykami".
Zespół pracował więc nad poszczególnymi kompozycjami bardzo długo, a do pierwszego singla nagrano aż 40 różnych refrenów.
"Wiedzieliśmy, że musimy dopracować kilka szczegółów tej piosenki" - mówi wzruszając ramionami wokalista Mike Shinoda. "Pisaliśmy więc nowy refren, nagrywaliśmy go, miksowaliśmy. Następnego dnia słuchaliśmy nagrania, patrzyliśmy na siebie z Chesterem i stwierdzaliśmy: Nie wiem? Chyba można to zrobić lepiej. No i zaczynaliśmy wszystko od początku".
"To było mnóstwo pracy. Nie spieszyliśmy się, byliśmy krytyczni, chcieliśmy mieć pewność, że nagramy dobre piosenki. Niektórzy chyba oczekiwali, że stworzymy łagodniejszą wersję płyty Hybrid Theory - trochę ją rozrzedzimy, wyciszymy. Ale nie to było naszym zamiarem"- dodaje artysta.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz