
Album został nagrany w mającym złą sławę studiu Mansion w Laurel Canyon.
Krytycy, którzy już mieli okazję słyszeć nadchodzące wydawnictwo Linkin Park, twierdzą, iż płyta jest najlepszą i najważniejszą w dorobku zespołu.
Pierwszy singel - "What I've Done" - ujrzy światło dzienne 2. kwietnia 2007 roku.
"Na albumie wiele jest nowych rozwiązań, których nigdy wcześniej nie stosowaliśmy", mówi basista Dave "Phoenix" Farrell.
Zespół spędził w studiu ponad 14 miesięcy i napisał około stu piosenek. Wokalista Mike Shinoda określa krążek tymi słowami:
"Przełom w rozwoju naszego brzmienia. Zastosowaliśmy nowe techniki tworzenia utworów, użyliśmy instrumentów i sprzętu, z którymi nigdy wcześniej nie eksperymentowaliśmy, m.in. stare gitary, wzmacniacze do oryginalnego automatu perkusyjnego Ricka, który pamięta jeszcze czasy pierwszej płyty Beastie Boys. Analizowaliśmy dokładnie każdy krok w procesie pisania piosenek".
Producent Rick Rubin przytakuje:
"Rzeczywiście, zmienili swoje dotychczasowe brzmienie, nie jest to zwyczajny rap-rock. To płyta z charakterem. Jest bardzo melodyjna... i stanowi duży krok naprzód".
Przypomnijmy, że w skład Linkin Park wchodzą: Chester Bennington (wokal), Rob Bourdon (perkusja), Brad Delson (gitara), Joe Hahn (DJ), Dave "Phoenix" Farrell (bas) i Mike Shinoda (wokal).
Na swym koncie mają dwie nagrody Grammy, pierwszą za "najlepsze wykonanie hardrockowe" za singel "Crawling" (2002), a drugą wraz z Jay'em-Z za "najlepszy duet rapowo-śpiewany" za innowacyjny utwór "Numb/Encore".
Zespół od czasu swojego debiutu w 2000 roku sprzedał 40 milionów płyt na całym świecie. Sam tylko krążek "Hybrid Theory" rozszedł się w liczbie ponad 18 milionów kopii, co pozwoliło mu uzyskać status Diamentowej płyty.
Linkin Park 13 czerwca wystąpią w Chorzowie na Stadionie Śląskim jako gość specjalny Pearl Jam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz