Jest coraz cieplej i wiosennie, więc jak tu nie wyjść i nie zrobić ponad sto zdjęć ;-)
Nawet mój kot dał się sfotografować. Zazwyczaj cały czas się rusza i nie da sobie foty strzelić.
Wszystko budzi się do życia, dlatego też jest dużo rozkwitających roślin. I pszczoła się załapała.
Porobiłam trochę dużo zdjęć niebu, bo fajnie chmury się układały i jakieś ptaki przelatywały. To chyba były żurawie, ale nie jestem pewna, bo się nie znam XD I skoro jestem już w chmurach, to nadeszły takie ciemne, potem prawie wręcz czarne, co w następstwie przyniosło burzę (i tu sprawdziła się prognoza pogody).
Chodziłam większość swojego popołudnia i robiłam zdjęcia, a na drugi dzień nie miałam już czemu zrobić zdjęcia...
Muszę się wybrać w dalsze rejony XD
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz