wtorek, 4 października 2016

Harley Queen w pracy

Wczoraj rozłożyłam sobie czas tak, że jeszcze porysowałam =D

Dokończyłam obrysowanie kontur cienkopisem, wytarłam gumką do ścierania niepotrzebne ślady ołówka i zaczęłam kolorowanie. I w sumie na razie z kolorowania jestem zadowolona. I w końcu jakoś przyzwoicie wyszła mi skóra. Zadziwiająco fajnie włosy udało mi się zrobić mieszając kolor włosów z czerwonym i niebieskim, tak samo jak na twarzy też fajnie wyglądają te rozmazane kolory, a bałam się je robić, aby nie zepsuć. 

Na razie mi się podoba, ale nie chwalmy dnia przed zachodem słońca :P

Na Instagramie możecie śledzić dalsze losy mojego rysunku Harley ;-)
https://www.instagram.com/agnes.1998/













Brak komentarzy:

Prześlij komentarz