Wczoraj rozłożyłam sobie czas tak, że jeszcze porysowałam =D
Dokończyłam obrysowanie kontur cienkopisem, wytarłam gumką do ścierania niepotrzebne ślady ołówka i zaczęłam kolorowanie. I w sumie na razie z kolorowania jestem zadowolona. I w końcu jakoś przyzwoicie wyszła mi skóra. Zadziwiająco fajnie włosy udało mi się zrobić mieszając kolor włosów z czerwonym i niebieskim, tak samo jak na twarzy też fajnie wyglądają te rozmazane kolory, a bałam się je robić, aby nie zepsuć.
Na razie mi się podoba, ale nie chwalmy dnia przed zachodem słońca :P
Na Instagramie możecie śledzić dalsze losy mojego rysunku Harley ;-)
https://www.instagram.com/agnes.1998/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz