Ale ładna pogoda!!!

Już niedługo, jak tata kupi mi pasek , do szkoły będę dojeżdżać moim skuterem <3 AJak mi się przypomina co sinę działo na początku roku szkolnego to mi się śmiać chcę. A mianowicie pchanie go do domu, pod górkę, bo paliwo się skończyło. Chaciaż jak sprawdzałam to na taką ilość do szkoły i z powrotem powinno starczyć. A kiedy już było zimno i czas na skuter się skończył, to w ten dzień , kiedy zadecydoecydowałam, że z jazdą koniec, na samym zakręcie przestał mi jechać i tym razen pchać musiałam go pod szkołę, na miejsce gdzie zawsze parkuję. Musiałam zwołać ekipę cholowniczą w postaci mojego taty i brata oraz dużego firmowego samochodu taty. Miałam szczęście, bo tata miał swój samochód w naprawie i szef pożyczył firmowy. Dobrze, że to pasek a nie coś poważnego, bo bym miała doła :-)