piątek, 29 czerwca 2018

STOP ACTA 2 !

Dzieją się złe rzeczy, chcą nam zabrać wolny internet ! 

Pewnie mało osób to zobaczy i pewnie już każdy widział różne materiały na temat tak zwanych ACTAch 2, ale jak mi wszyscy mówią, że nawet memy będą w pewnym sensie zabronione, MEMY czaicie? To człowieka szlag trafia. 

Memy to są oczywiście proste przykłady, bo robiąc tego mema z jakiegoś zdjęcia, to przecież łamiesz prawa autorskie, bo to zdjęcie zrobił ktoś inny, należy do kogoś innego, tak mówią te ACTA. 

Innym przykładem jest dzielenie się linkami. Chcesz podzielić się fajną muzyką, filmikiem czy dobrym artykułem, kiedy wejdą ACTA nie będziesz mógł tego zrobić, bo inaczej kiedy opublikujesz jakiś link, będziesz musiał zapłacić od niego PODATEK. 

Natomiast na przykładzie YouTubeów, którzy teraz są popularną częścią internetu, to tacy twórcy nie będą mogli mówić o jakimś temacie, nie będą mogli powiedzmy puścić omawianego fragmentu,  powiedzmy materiał innego YouTubera, bo ten materiał ma przecież prawa autorskie. Taki twórca nie będzie mógł mieć muzyki w tle filmu, czy też tła powiedzmy z plakatami. 

A zwykli internetowi użytkownicy na przykład Facebooka, nie będziemy mogli używać powiedzmy cytatu z jakiejś piosenki, książki, by opisać swoje zdjęcie. Nie będą mogli wysyłać wspominanych wcześniej linków i memów, bo PRYWATNE WIADOMOŚCI będą FILTROWANE i badane, czy czegoś takiego nie wysyłamy. 

Więc, kiedy będziemy chcieli napisać, wyrazić swoją opinię o czymś, gdziekolwiek by to nie było, na blogu, Facebook'u, Twitterze, YouTubie, nie będziemy mogli tego zrobić! To jest zaprzeczenie WOLNOŚCI SŁOWA! 

Nie będzie można robić coverów, parodii, blogować, robić streamów z gier, remixów piosenek, a mali twórcy będą kompletnie zniszczeni, bo nie będą mili kompletnie żadnych zasięgów, przez brak powiedzmy tych linków.

Poniżej są treści tych artykułów zagrażające WOLNEMU INTERNETOWI: 




Tak więc trzeba się temu przeciwstawiać !
W miastach są organizowane protesty, już w dniu dzisiejszym w niektórych miastach jak Gdańsk, Warszawa, Łódź, czy mój Lublin. Są też w innych dniach - 30 czerwca we Wrocławiu, Suwałkach, Bydgoszczy; 1 lipca w Olsztynie, szczecinie. Pełne listy i miejsc protestów są na stronie art13.eu, kliknij w obraz poniżej. 




Natomiast na stronie saveyourinternet.eu/pl/ można automatycznie wysłać maila do posłów, zadzwonić do nich lub napisać Tweeta. Jeżeli strona nie działa, zacina się, długo ładuję albo coś w tym rodzaju, nie odwracajcie się, serwery są po prostu obciążone, bo internauci najwidoczniej robią coś w tym kierunku, co jest oczywiście dobrym znakiem.



A poniżej parę filmów, mówiących o zagrożeniu, które warto obejrzeć, dowiecie się więcej. Udostępniajcie, lajkujcie, żeby więcej osób się dowiedziało i interweniowało ! 


ACTA 2 NADCHODZI! - Koniec Wolnego Internetu!





Koniec Atora na YouTube i WOLNEGO INTERNETU - Unia Europejska UE Robi ACTA 2 - Komentator





CZY TO KONIEC INTERNETU? - ACTA 2 - ART. 13





CZY TO KONIEC INTERNETU? *to prawda...*





KONIEC INTERNETU?! - ACTA 2 - Czym jest i co nam grozi! *SZOKUJĄCE*




sobota, 16 czerwca 2018

Nocny wpis na spontanie, czyli znowu zdjęcia

Jak można poniżej zauważyć, w zdjęciach przejawia się moja obsesja na punkcie robienia zdjęć księżycowi. Teraz chciałabym robić zdjęcia podobne do poniższych, żeby ten księżyc nie był tylko na zdjęciu, tylko był z jakimś tłem, bo zdjęcie cały czas samego księżyca staje się nudne dla kogoś kto powiedzmy ogląda te moje zdjęcia. Dlatego poniżej księżyc jest na przykład za drzewem, koło drzewa i dodatkowo świeci na żółto, a nie na biało. Swoją drogą, jak to teraz piszę, to w gruncie rzeczy mogłabym się dowiedzieć kiedy świeci na biało, a kiedy na żółto, tak dla własnej ciekawości, a dodatkowo mogłabym napisać o tym we wpisie z kolejnymi zdjęciami owego księżyca, nie?












Ostatnio zauważyłam, że ogółem przy robieniu zdjęć, trzeba łapać coś co się chce sfotografować w ciekawy sposób, pod ciekawym kątem. Bo jak robiłam niegdyś zdjęcia powiedzmy jakiemuś kwiatu, moim cyfrowym Samsungiem, czy lustrzanką Sony, bo na przykład miałam ten aparat pierwszy raz w użyciu i byłam zafascynowana jak te aparaty działają, robią zdjęcia, no to takie zwykłe zdjęcia przedstawiające kwiat w gruncie rzeczy też nie jest ciekawe. Doszłam do wniosku, że żeby nie popadać w taką monotonność i powtarzalność, trzeba po prostu szukać dodatkowej opcji na zrobienie tego zdjęcia temu kwitkowi. Jeszcze dobrze, jak sceneria, to co otacza ten kwiat jest ciekawa, ładna, to powinno ułatwić zadanie.











W tym roku w mojej okolicy, czyli praktycznie koło domu, który jest otoczony łąkami i dwoma lasami (na szczęście przed domem tego nie ma) kręci się nadzwyczaj dużo ptactwa. Kiedyś kos był rzadkością, a teraz przylatują i inne. Nie znam się na ptakach i nie znam ich nazw, ale chociażby dla kolejnych wpisów ze zdjęciami, gdzie będą te ptaki, spróbuję czegoś poszukać, chociaż samej ich nazwy, żeby ich nie nazywać 'ptaki' cały czas, bo po coś mają te nazwy. To właśnie dzięki tym 'ptakom' mogę fotografować je, nawet nie wychodząc z pokoju. Mam pokój na piętrze i wystarczy jak jakiś przyleci gdzieś przed dom, albo parę kroków od niego. Ja tylko biorę aparat i robię im zdjęcia. Czasami wychodzi nic specjalnego, a czasami wręcz przeciwnie. Poniżej można znaleźć zdjęcie, hehe, ptaka, który siedzi na płocie i jest za deską tego płotu i wygląda jakby się na mnie patrzył, nie wiem, czy tak było, ale to ujęcie jest jak dla mnie świetne.

Na marginesie dodam, że moja lekka obsesja na punkcie kotów spowodowała, że nawet obcemu zrobiłam parę zdjęć.

Czas kończyć te moje filozofie, bo wyjdzie jeszcze gorsze "masło maślane".









czwartek, 14 czerwca 2018

Linkin Park - Fanart

Od jakiegoś dłuższego czasu chodziła mi myśl zrobienia fanartu związany z moim ulubionym zespołem - Linkin Park. Miałam nawet pomysł, ale sobie go nie zanotowałam, i wiedziałam tylko tyle, że motywem będą tatuaże, sławne płomienie Chestera Benningtona. 

Ogółem chciałam stworzyć tego fanarta, bo zbliżają się dwie ważne daty, jedna z dobrymi wspomnieniami, a druga, no, smutna. W przypadku pierwszej daty, to minie rok od mojego pierwszego koncertu Linkin Park, już niedługo, bo 16 czerwca, a druga, troszkę dalej, minie rok, jak świat dowiedział się o śmierci Chestera Benningtona. Chciałam, żeby art powstał gdzieś pomiędzy tymi datami, ale już powstał, co mnie cieszy. 

Moje poszukiwania odpowiednich fotografii, które by mi się spodobały i pasowały mi do tego mojego art, trochę trwały. Jak na złość nic nie mogłam znaleźć, a gdybym randomowo przeglądała internet, to pewnie by mi coś wpadło w oko. Zalazłam trzy opcje, i chciałam dwie z nich zamieścić na rysunku. Spróbowałam pierwszej opcji, jak widać na pierwszym, tak jakby, projekcie, ale coś mi nie pasowało. Ta postać na pierwszym planie według mnie wyszła dziwnie, nawet tylko na tym projekcie, ale w trakcie rysowania tego pierwszego projektu, wpadłam na drugi pomysł, żeby spróbować połączyć tą drugą postać z tego pierwszego i tą skaczącą i właśnie ta opcja spodobała mi się o wiele bardziej i wyszło coś fajnego. 




Najpierw zrobiłam taki wstępny zarys, a potem, na innej kartce, zrobiłam już taki konkretny projekt, żeby lepiej widzieć ten swój pomysł. Wykorzystałam dwa poniższe zdjęcia, a po narysowaniu z nich postaci dopasowałam jak mają iść płonienie inspirowane właśnie tatuażami Chestera Benningtona. 


        

Wszystko przerysowałam na kartę w szkicowniku i dopasowałam wszystkie elementy do szkicownikowej kartki, która jest trochę węższa. W niektóry miejscach trochę to inaczej wygląda, bo się nie zmieściło czy coś, ale to co najważniejsze zostało umieszczone na stronicy. 

Po przerysowaniu linie poprawiłam ołówkiem automatycznym, a przy postaciach zmieniłam te kanciaki w normalne człowiekowe postury, czy wyrysowałam dłonie, gdzie przy tej u tej pierwszoplanowej postaci mi kompletnie nie wychodziła i robiłam tyle razy poprawki, czy od początku rysowałam, aż w końcu jako tako mi wyszła, chyba nie jest źle i tak ją zostawiłam, bo stwierdziłam, że lepiej mi nie wyjdzie. Ogólnie też przy tej postaci myślałam, że ten zarys twarzy - usta, nos, czoło - mi kompletnie nie wyjdą, ale się myliłam i wygląda to dobrze, widać, że tam jest ta twarz, mimo, że wszystko jest czarne. To chyba jest dowód, ze moja wiara w siebie jest nie za duża. 






I właśnie ta postać, na pierwszym planie została wypełniona czarnym markerem, kilkoma warstwami, bo ten papier w szkicowniku jest gruby i pije dużo tuszu, szczególnie takiego z markeru, więc musiałam parę razy nim, czy też cienkopisem przejechać, à propos cienkopisów, to najpierw obrysowałam nimi tą postać i wypełniłam małe elementy, bo marker ma grubą końcówkę, dodatkowo czasami się rozlewa, więc można wyjść za linię, co raczej nie jest wskazane. Drugą, drugoplanową, skaczącą postać wypełniłam ołówkiem 6B, też kilkoma warstwami, ale w tym przypadku, żeby było widać ten ołówek, żeby ta szarość była jednolita. Natomiast przy flame'ach miałam dylemat, czy użyć jakiś pisaków, cienkopisów, czy jednak użyć kredek. Mimo obaw przed tym papierem szkicownikowym zdecydowałam się na kredki, co było dobrą decyzją, bo mimo, że kredki to ja muszę jednak jeszcze opanować, to efekt tych płomieni mi się podoba. Przy kredkach bałam się, że jak przycisnę mocniej kredkę, to będzie takie jakby wgniecenie i ta niepokolorowana część będzie się wydawała wypukła, ale na szczęście tak się nie stało, chyba dlatego, że zanim przycisnęłam tą kredkę, to robiłam kilka jej warstw, a przy okazji kolory się blendowały, no, albo po prostu ten papier tak nie zrobiłby.












A! Nie wspomniałam o logu. Z początku ono nie było w planach, ale jakoś tak pusto mi się wydawało, więc narysowałam logo przy pomocy linijki, przekalkowałam go na projekt i stwierdziłam, że właśnie to jest takim elementem wypełniającym i przekalkowałam go na szkic w szkicowniku. Jak rysowałam go cienkopisami, to trochę powyjeżdżałam za linie, ale na szczęście tragicznie to nie wyszło. 





Zostawiłam rysunek bez tła, bo po pierwsze, to ja nie wiedziałam, czy pasuje tu jakieś tło i czy w ogóle by jakieś pasowało, plus, nie wiem, czy jakbym zrobiła tło, to bym tego wszystkiego nie popsuła, bo znając siebie, mogłabym coś sknocić. Na tła przyjdzie czas, i rysunkami ono pewnie przyjdzie. Tak myślę. 

A czym wykonałam rysunek?
Szkice wykonałam zwykłym ołówkiem HB od BICa, a poprawiałam go ołówkiem automatycznym, który dostałam za darmo w szkole na jakimś apelu, czy czymś.

Do obrysu postaci, płomieni, czy też wypełnienie logo, użyłam cienkopisów z firmy Sakura, MICRONami, 02, 04 i 08. Z tym wiążę się krótka, ale zabawna historia. Otóż kiedy zaczynałam obrys tej postaci na czarno, wzięłam odruchowo tanie cienkopisy od BICa, których zazwyczaj używałam, bo innych nie miałam, a one z połączeniem tych nieszczęsnych kartek ze szkicownika, wypuszczają mnóstwo tuszu, dlatego się rozlewają i nie ma na przykład ładnej cienkiej linii. Więc ja tak zaczynam rysować, no i narzekać, bo coś tam nie za bardzo mi wyszło, a za chwilę przypomniało mi się że "przecież ty masz MICRONy debilu", i się zaczęłam z siebie śmiać. A co do samych tych cienkopisów, to fajnie mi się nimi rysowało, o dziwo one wsiąkają tak w ten papier, no może tylko miejscami, ale jak się nimi rysuje, to rysiki tak szorstko chodzą po kartce, takie miałam uczucie, jak nimi rysowałam, ale to w niczym mi nie przeszkadza.Natomiast wypełnienie zrobiłam zwykłym, tanim markerem do podpisywania płyt.



Do drugoplanowego cienia, użyłam zwykłego ołówka, który był w 
zestawie po dwa razy 2B, 4B i 6B pod artystyczną nazwą "Drawing Pencil". Kupiłam je, żeby jakieś mieć, a że były tanie, to nic mi nie zaszkodziło ich wziąć.Miałam porównanie do innych ołówków potem. Nie są jakiejś wybornej jakości i wszystkie się rozmazują jak węgiel, ale na jakieś drobne prace, czemu nie. Trzeba je wykorzystać. 
Tatuażowe płomienie wykończyłam? pokolorowałam? nie wiem jakiego określenia użyć, kredkami od firmy Koh-I-Noor, Polycolor. Powoli zaczynam kumać to całe 'kredkowanie', z czego się cieszę i dzięki temu artowi mam ochotę na więcej tych 'kredkowych' rysunków. I mam w planach kolejny fanart, bo zbliża się wyczekiwane przeze mnie  wydarzenie, i rysując ten z Linkin Park, przyszło mi do głowy żeby go zrobić, ale muszę znaleźć pomysł. Do tego wydarzenia jest jeszcze trochę czasu, więc mam nadzieję, że coś wymyślę. 


FACEBOOK          INSTAGRAM          DEVIANTART