Jak ja się wczoraj dowiedziałam, że będzie trailer filmu o tym żółtym robocie z kosmosu, to ja popadłam w taką radochę, jak zazwyczaj, kiedy pojawia się coś nowego z filmów, seriali, muzyki, którymi się interesuje. Tak więc dzisiaj wbijam na internety, a tam od razu na Facebooku TRAILER, chyba nawet na pierwszej pozycji. I powiem szczerze, że trailer może dużo nie pokazuje, ale sam w sobie zainteresował mnie tym filmem, bo od premiery ostatniego filmu o Transformersach moja zajawka na roboty z kosmosu ucichła aż do tej pory. Poza tym, ile można oglądać wspaniałość Optimusa Prime'a, nie?
Trailer delikatnie zarysował nam historię Bumblebee, gdzie jedna scena trochę przypomina mi trochę sytuację z pierwszego filmu o Transformersach z 2007 roku, w obu przypadkach bohaterowie przypadkowo wybierają sobie żółtego rzęcha, który okazuje się być robotem z kosmosu, ale to mi nie przeszkadza, bo w końcu każdy miał swoje pierwsze auto. Zachwyciła mnie jeszcze scena, gdzie główna bohaterka chce sprawdzić co odpadło od jej auta, wchodzi pod niego, a ten zmienia swoją postać, od razu przyszła mi myśl, że na dużym ekranie będzie to zajebista scena, będzie świetnie wyglądać.
Ogółem jakoś nie dowiedzieliśmy się chyba, z jakim zagrożeniem będzie musiał się zmierzyć Bumblebee, ale tego pewnie dowiemy się w następnych zapowiedziach, bliżej premiery, więc trzeba czekać do świąt
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz