piątek, 25 czerwca 2021
Ed Sheeran i jego "Bad Habits".
Autoboty powracają! | Nowy film ze świata Transformers.
Ostatnio YouTube zaproponował mi wideo z muzyką do jednego z pierwszych trzech filmów "Transformers". Ktoś po prostu opublikował jakąś rozszerzoną wersję utworu skomponowanego do filmu. Kliknęłam sobie, bo w międzyczasie szukałam albo coś do obejrzenia przed snem, albo muzyki do posłuchania. I w trakcie odtwarzania tego utworu złapała mnie taka nostalgia. Od razu powróciły wspomnienia, jak filmy z tytułem "Transformers" były moimi ulubionymi, i jak zza czasów, gdy oglądałam telewizję i puszczane były te filmy, to ja zasiadała, przez tydzień zapowiadałam, że telewizor jest mój. Nawet stronkę na Facebooku założyłam, która istnieje do tej pory.
Nie wiem jak jest teraz, czy nadal są to moje ulubione filmy, bo właśnie od czasu gdy przestałam oglądać telewizję, żadnego z nich nie widziałam. Jedynie potem te co wychodziły w kinie, z których powtórki też nie robiłam. Ale przy słuchaniu tego utworu z soundtracku przyszło mi do głowy, żeby sobie wszystkie te filmy obejrzeć. Zobaczyć, czy nadal mi się podobają.
Jakoś dwa dni po tym, podczas przeglądania Facebooka wieczorną porą, już byłam bliska wylogowania się, ale zjechałam kawałek dalej i ujrzałam post oficjalnego konta Transformers. Aż w szoku byłam, gdy przeczytałam i okazało się, że ogłaszają oni nowy film z tej serii. I mimo, że nie wiem czy nadal podobają mi się filmy, i że dawno ich nie oglądałam, to się bardzo ucieszyłam. Chyba jednak coś mnie trzyma przy tym.
W poście napisali: "The battle on Earth is no longer just between Autobots and Decepticons… Maximals, Predacons, and Terrorcons join Transformers: Rise of the Beasts, in theatres June 24, 2022.". Mocno mnie to zaintrygowało. Ale dopiero jakoś drugiego dnia wpadłam na trochę więcej informacji. Akcja "Transformers: Rise of the Beasts" będzie rozgrywać się w 1994 roku, w grupie Autobotów zobaczymy oczywiście Optimusa Prime'a i Bumblebee, który będzie miał wygląd Camaro. Pojawią się Maximale, Autoboty o kształcie zwierząt, które dowodzone będą przez Optimusa Primala. Przeciwnikami zaś będą Terrorcony, czyli zombie roboty. Będzie też oczywiście dwójka ludzi. Więcej można znaleźć na Filmwebie, dzięki któremu mogę sobie wyobrazić, jak to wszystko może wyglądać.
Na początku wydawało mi się to wszystko dziwne, ale mieliśmy już dinozaury na przykład, więc no. Po tym zdziwieniu, wszystko mnie zaciekawiło, bo na przykład ciekawą rzeczą wydaje mi się to, jak Optimus Prime zostanie przywódcą Autobotów. Tak więc czekam na kolejne jakieś informacje dotyczące tego filmu, a w 2022 roku zobaczymy co oni tam wykombinowali.
czwartek, 24 czerwca 2021
To jedna z najpiękniejszych rzeczy jakie słyszałam. | Linkin Park ft. Eminem - Soldiers (2021)
"I think i've had some kind of a flashbacks". | "FLASHBACK"
"Flashback" jest nietypowym filmem. Przynajmniej dla mnie, bo choć widziałam motyw wspomnieni w filmach, czy serialach, to takiego ugryzienia tego motywy nie widziałam. Z początku, tak mniej więcej do połowy, dało się oddzielić wspomnienia od teraźniejszości bohatera. Jednak im dalej poznawało się te wspomnienia, w których Fredrick coraz bardziej wsiąkał w branie narkotyków, to coraz trudniej było rozdzielić te dwie rzeczy. Im bliżej końca filmu, tym trudniej było ocenić. Na końcu to się kompletnie zlewało. Jakie było moje zdziwienie, że te flashbacki, to tak naprawdę myśli głównego bohatera, który próbuje sobie poradzić z trudną dla siebie sytuacją. Podobał mi się ten zabieg. Podziałał na moje emocje. Plus to drugie dno, o które tak naprawdę chodziło. Film mnie zaskoczył. Nie spodziewałam, się, że mi się spodoba, zważywszy na moje inne oczekiwania. Myślę, iż kiedyś zrobię sobie powtórkę z tego filmu, by być może dostrzec jeszcze więcej, zauważyć rzeczy niezauważone przy pierwszym seansie, szczególnie przy tym, co działo się na końcu, bo gdy oglądałam końcówkę, to wszystko działo się szybko i mimo skupienia, mogło mi coś umknąć, w szczególności, że napięcie coraz bardziej wzrastało i byłam ciekawa, jak to się zakończy. Plus, oglądałam po angielsku, więc jako osoba mająca wątpliwości co do swoich umiejętności językowych, zwyczajnie mogłam coś źle zrozumieć.