"Idzie nam naprawdę nieźle, ale potrzebujemy jeszcze trochę czasu" - komentuje wokalista i MC Mike Shinoda.
"Postanowiliśmy ograniczyć się do jakiś 30-50 piosenek. Niektóre z nich są ciężkie, inne lżejsze, a jeszcze inne pomiędzy. Jak na razie brzmi to inaczej, niż nasze poprzednie nagrania. Brzmi klasycznie, ale nie staro".
"Muzyka jest bardziej naturalna. Wczoraj na przykład zrobiliśmy numer bez sampli, który jest bardzo surowy. A w innych piosenkach jest wiele sampli".
Jak na razie efekty pracy Linkin Park mogli usłyszeć fani w Japonii. Zespół zaprezentował tam na trasie koncertowej nowy numer "Qwerty".
"Lubimy go grać, ale nie jestem pewien, czy znajdzie się na nowej płycie" - komentuje Mike.
Źródło: Interia.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz