A co u mnie?

Ostatnio bardzo rzadko się odzywam, co jest spowodowane tym, że chodzę do szkoły. Może nie mam jeszcze dużo nauki, ale w domu jestem przeważnie za piętnaście szesnasta, tylko we wtorki i piątki trochę wcześniej (dlatego się odzywam). Oczywiście były jakieś pierwsze kartkówki, ale i tak na razie jest na lekcjach luz.
Ogólnie nowa szkoła mi się podoba. Jest na pewno o wiele lepsza niż ta patologia gimnazjum. Nowi ludzie i w ogóle. Poznałam parę osób, które są całkiem spoko. Mam kolegę który lubi mangę i anime jak moja dobra koleżanka z gimnazjum i przypomina mi Ed'a Sheeran'a, nie wiem czemu. Poznałam dziewczynę, która też lubi anime i mangi i słucha całkiem dobrej muzyki (chodzi mi o ciężkie brzmienia)

W sobotę byłam w kinie z Dani na film Jana Komasy "Miasto44". Film był po prostu fenomenalny! Wzruszjący, pełen efektów specjalnych. Wybuchy, strzelanie i dobrzy aktorzy. Oprócz tego kupiłam (W KOŃCU!) pierwszą płytę Linkin Park, "Hybrid Theory"! Taa, była przed moimi oczami, a ja nie widziałam. Widziałam jeszcze "A Thousand Suns" w winylu i Sabaton, też w winylu i jeszcze Metallicę i inne. 

A w nowym pokoju zamarzyłam sobie logo Linkin Park. 
I mam =D

I oczywiście zgarnęłam urlotki. Między innymi filmu "Furia".