Album „Endless Forms Most Beautiful” ukazał się w marcu 2015 roku i był studyjnym debiutem kolejnej - po Tarji Turunen i Anette Olzon - wokalistki, Floor Jansen, pod szyldem Nightwish. Płyta stanowiła również pierwszy materiał zarejestrowany z Troyem Donockleyem w roli pełnowymiarowego członka zespołu oraz bez obecności perkusisty Jukki Nevalainena.
Jednak nawet te zmiany personalne nie miały większego wpływu na kształt kompozycji, ponieważ Tuomas Holopainen tworzy je praktycznie w całości sam. Zanim zaprosi do współpracy pozostałych muzyków, stara się mieć już jak najbardziej dopracowane aranżacje.
Przygotowuję większość riffów, nawet niektóre partie perkusji. Dopiero kiedy sam stwierdzę, że demo prezentuje odpowiedni poziom, zapraszam resztę zespołu i zaczynamy proces przearanżowania. Wspólnie zastanawiamy się, czy nie wymienimy riffu na lepszy, czy nie trzeba zmienić partii basu. Co się stanie, jeśli zmienimy linię wokalną na taką? Czasem prowadzi to do nieoczekiwanych zmian.
Utworem, który przeszedł taką drogę, był na przykład jeden z najbardziej rozpoznawalnych kawałków grupy, „Nemo”. Gitarzysta Emppu Vuorinen zaproponował w nim zupełnie inne partie gitarowe. Mimo to większość riffów układa sam Holopainen. Wiąże się to z myśleniem muzyka, który traktuje każdy utwór jako zamkniętą historię i patrzy na nie również pod kątem narracyjnym. Pozostali muzycy mają jednak prawo głosu przy wprowadzaniu zmian.
Utwór „My Walden” z „Endless Forms Most Beautiful” miał początkowo zupełnie inną budowę. To Troy Donockle wpłynął na jego ostateczny kształt i wprowadził zmiany tempa - i to naprawdę pasuje. Ale zdarza się i tak, że wszystkim się od razu podoba to, co im proponuję i wtedy trzymamy się moich pomysłów.
W sierpniu 2016 roku minie 20 lat, odkąd Tuomas Holopainen powołał do życia Nightwish. W 1996 roku nikt się nie spodziewał, że zespół założony pierwotnie z przyjaciółmi ze szkoły odniesie tak wielki sukces. Czy grupa planuje w jakiś szczególny sposób uczcić tę okrągłą rocznicę?
Nie, niespecjalnie. Wstrzymamy się ze specjalnym rocznicowym koncertem do 25. albo 30. urodzin. A może nawet 50. Kto wie? Ale nie, nie planujemy nic wyjątkowego. Przypadkiem będziemy grali w sierpniu koncert w Himos w Finlandii. Więc w pewien sposób można uznać ten występ za nasze nieoficjalne urodziny.
Co prawda minęło niewiele czasu od premiery „Endless Forms Most Beautiful”, ale fani chcieliby otrzymać kolejne wydawnictwo jak najszybciej. Okazuje się jednak, że płyta i nadchodząca trasa to spore wyzwania dla Nightwish i nie zamierza się spieszyć z następnym albumem.
Myślę, że po tej trasie zrobimy sobie małą przerwę. Przez ostatnie miesiące nie miałem nawet chwili oddechu, żeby chociaż pomyśleć o następnym materiale. Poświęcamy się w pełni koncertom. W pewnym momencie zabierzemy się za komponowanie, ale myślę, że minie kilka lat, zanim pomyślimy o kolejnym albumie.
Pełny zapis wywiadu z muzykiem obejrzycie poniżej:
Pozostaje cieszyć się wciąż „Endless Forms Most Beautiful”, o którym zespół opowiedział redakcji Antyradio.pl. Nightwish od 7 stycznia 2016 roku jest w trasie koncertowej, która obejmie Europę (w tym Polskę), Amerykę Północną, Rosję oraz liczne festiwale.
Czekacie już na kolejny album z Floor Jansen?
Źródło: Antyradio.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz