czwartek, 10 kwietnia 2014

Opisy utworów z "The Hunting Party"

Wrażeń z odsłuchu samplera The Hunting Party ciąg dalszy. Tym razem swoje wrażenia PRZEDSTAWIŁ serwis Loudwire. Tłumaczenie opisów poszczególnych utworów zamieszczam poniżej:

‘Keys to the Kingdom’: Od samego początku ten kawałek ma klimat oldschoolowego punku z nutką czegoś nowego. Szybkie bębny i eksplodujące riffy dają poczucie hardcore’u. Wokalista, Chester Bennington, uwalnia melodie, a dodatek w postaci rapowanych zwrotek Shinody tworzy z tego wszystkiego potężną kombinację. Choć zespół będzie występował na wielkich arenach, to ten kawałek brzmi bardzo undergroundowo i sprawdziłby się na małej scenie w Brooklynie.

‘Wastelands of Today’: Zaczyna się od hip hopowej zwrotki, a kawałek brzmi bardzo rytmicznie dzięki mocnej perkusji i basowi. Refren jest chwytliwy, ale też nieco ociężały i z charakterem. Uważajcie na mocny breakdown w środku utworu. Linkin Park zabiera was na dźwiękowy rollercoaster poprzez zabawę z tempem i klimatem.

‘Until It’s Gone’:  Utwór w przeciętnym tempie z łagodniejszym tekstem Chestera Benningtona, który pokazuje swoją wokalną wszechstronność. Magiczne, atmosferyczne dźwięki mogą sprawić, że odlecisz, ale Bennington sprowadza cię na ziemię, śpiewając znajomo brzmiący refren: „Bo nie wiesz co masz / Nie, nie wiesz co masz / Nie wiesz co masz / Dopóki tego nie stracisz”. Chwytliwy kawałek, który może utkwić w głowie na długi czas.

‘All for Nothing’: Ten numer na koncertach na pewno porwie ludzi. Zaczyna się od hip hopu w pierwszej zwrotce, by potem przerodzić się w niemalże punkowy hymn. Kawałek jest bezlitosny i posiada solówkę gitarową Brada Delsona. Nic dziwnego, że ten utwór brzmi hardcore’owo, skoro udziela się w nim gitarzysta i wokalista zespołu Helmet - Paige Hamilton.

‘Rebellion’: Przy takim tytule oczekiwałbyś czystego chaosu i właśnie to daje ci Linkin Park. Brzmi to prawie thrashowo, słyszymy dynamiczne riffy i galopujące bębny. Słuchając tego utworu można pomyśleć, że nadawałby się on na pierwszy album System of a Down – to pewnie przez to, że w numerze udziela się Daron Malakian z tego właśnie zespołu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz