sobota, 4 października 2014

"Furia": Brad Pitt weteranem II wojny światowej - I wiem na co pójść do kina.

24 października na ekranach kin zadebiutuje wojenny film "Furia" z Bradem Pittem w roli dowódcy czołgu, którego załoga musi zmierzyć się ze świetnie wyszkolonym oddziałem niemieckich żołnierzy.

Po sukcesie "Bekartów wojny" Brad Pitt wraca do okopów

"'Furia' nie jest typem kina wojennego, do którego przywykli wasi dziadkowie" - oświadcza producent Bill Block. "Nie sądzę, by jakikolwiek inny film pokazywał tak dosadnie namacalną grozę wojny".

Akcja "Furii" toczy się w Niemczech w 1945 roku. "Wojna już prawie dobiega końca, a nazistowskie imperium jest już tylko kolosem na glinianych nogach" - wyjaśnia David Ayer, reżyser filmu. "To zupełnie inna perspektywa niż w większości filmów wojennych, w których celebruje się zwycięskie kampanie na kontynencie europejskim, inwazję D-Day czy Bitwę w Ardenach" - kontynuuje Ayer. "My opowiadamy o zapomnianym przez wielu okresie, kiedy nie tylko nazistowskie wojska wydawały z siebie ostatnie tchnienie, ale i armia amerykańska, która znacznie przyczyniła się do ich pokonania, ledwie zipała po kilku latach nieustannej walki. Ludzie byli wykończeni. Żołnierze walczyli do ostatniego tchu, musieli trzymać się razem, bo w innym wypadku nie dotrwaliby do końca" - puentuje reżyser.

W taki właśnie świat Ayer wrzuca weterana II wojny światowej, Dona "Wardaddy'ego" Colliera, w którego wciela się Brad Pitt. Do jego plutonu dołącza grany przez Logana Lermana Norman Ellison, młody i bardzo jeszcze naiwny mężczyzna, który jest kompletnie nieprzygotowany do wojny.

"Został przeszkolony do pisania na maszynie, ale trafił w szeregi 2 Dywizji Piechoty jako pomocnik kierowcy. Chłopak znajduje się w szoku i nie potrafi odnaleźć się w tym nowym, niezbyt wspaniałym świecie - jest przekonany, że trafił na front przez pomyłkę" - wyjaśnia Lerman. "Tak jednak nie jest - Norman ma zastąpić zmarłego żołnierza, Reda, który służył z resztą załogi Furii od początku wojny. To młody, niewinny dzieciak, a wojna to nie miejsce dla takich ludzi. Chcąc przeżyć, będzie musiał przejść pod okiem Wardaddy'ego brutalną przemianę".

I tak się składa, że w ciągu jednej zaledwie doby załoga Furii - dowódca Wardaddy, celowniczy Boyd Swan (Shia LaBeouf), ładowniczy Grady Travis (Jon Bernthal), kierowca Trini Garcia (Michael Pena) oraz pomocnik kierowcy Norman Ellison (Lerman) - zostaje poddana niezwykle ciężkiej próbie: kilku żołnierzy będzie musiało stawić czoła znacznie większemu niemieckiemu oddziałowi składającemu się ze świetnie wyszkolonych żołnierzy.


Kevin Vance, jeden z doradców technicznych na planie, twierdzi, że "Furia" to film wyjątkowy i widzowie czegoś takiego jeszcze w kinie nie doświadczyli. "W większości produkcji związanych z II wojną światową nie czuć tego, że w jej trakcie zginęło 60 milionów ludzi. David pragnął podkreślić koszmar tej wojny, bez żadnego wybielania faktów" - mówi Vance.

Źródło: Interia.pl - http://film.interia.pl/wiadomosci/film/news/furia-brad-pitt-weteranem-ii-wojny-swiatowej,2050594,38#iwa_item=2&iwa_img=1&iwa_hash=73982&iwa_block=entertainment

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz