I oczywiście zamiast robić zdjęcie w lepszy świetle dziennym, to mi się nie chciało i zdjęcia wyszły nijako...
Poszłam do Empiku w zamiarze kupna najnowszej płyty PAIN, ale że nie było, a zauważyłam "Save Rock And Roll" od Fall Out Boy, to wzięłam tę płytę.
Ogólnie kiedyś trochę wcześniej chciałam sobie ją kupić i jak byłam i owa płyta była na półce to nie miałam przy sobie pieniędzy, a kiedy niedługo potem wróciłam, to płyty nie było. I... nie było, i... nie było, aż w końcu po tylu latach jest! No i gitara ! =D
Wcześniej, przed premierą "American Beauty/American Psycho" jak dla mnie była to najlepsza płyta grupy, ale wkrótce pojawiła się wyżej wymieniona i wszystko zmieniło. Zapewne do reszty płyt z czasem się przekonam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz