Wczoraj dość późno, ale jednak, udało mi się skończyć rysunek Seleny Gomez w wersji animowanej. Nie do końca jestem do niego przekonana, ale włosy rysowałam gdzieś koło 50 minut, bo tyle trwa płyta Seleny, którą słuchałam, a jak słuchałam ją po raz drugi, to mniej więcej tyle zajęło mi kolorowanie tych kudłów. Jeeeju ile się namęczyłam przy tych włosach XD
Ale w sumie chyba nie wygląda jest tak mega krytycznie... Ujdzie...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz