poniedziałek, 18 września 2017

One More Light (Official Video) - Linkin Park

Wzruszające...
Jak dawno nie płakałam to dzisiaj przy tym klipie poleciała łezka...

I co dalej?

Ostatnimi czasy jakoś nie rysuje. I nie wiem czy to spowodowane jest tym że nie wiem co narysować, niechęcią, leniem, czy tak zwanym artblockiem.
Czasami tak patrzę jak inni jakoś sobie radzą na przykład w czasie szkoły, gdzie znajdują czas na rysowanie. Oczywiście ja może nie mam na razie codziennie sprawdzianów czy kartkówek, ale jak wracam ze szkoły to nic mi się nie chce i mam ochotę tylko włączyć coś na YouTubie, czy coś przeglądać. A znowu jak w weekend może bym coś narysowała, to zazwyczaj mając wolny czas robię coś innego związane z moimi blogami... Szczególnie teraz jak mam taką trochę mozolną pracę nad tym moim drugim blogiem. Ale to nie ważne (jak na razie). Gdy skończę tą przed chwilą wspomnianą mozolną pracę, i parę rzeczy na tego bloga, spróbuję coś narysować. W gruncie rzeczy pomysł na rysunek zrodził się dawno, ale z moim zapałem, odechciało mi się po dość długim czasie. Bo JA to DZIWNY człowiek i jak się do czegoś nie zabierze od razu to za długo ponownie się za to weźmie.

Póki co, poniżej tylko mały rysunek jeszcze z wakacji, nie do końca udany, ale chciałam sobie nowe przybory wypróbować i koniecznie musiałam coś narysować, i przez tą konieczność rysowałam to szybko, więc no... Już wspominałam, dziwna jestem.  Na Instagramie był on opublikowany wcześniej, więc odsyłam właśnie do mojego Instagrama, gdzie jak coś robię, to zazwyczaj tam są pierwsze informacje ;-)

A dodając na szybko, mam nadzieję, że pokonam to coś we mnie, co nie daje mi rysować ☝
Albo przynajmniej narysuję jakiś mały rysunek w szkicowniku.


INSTAGRAM          DEVIANTART          FACEBOOK          MÓJ DRUGI BLOG





Oryginał

środa, 6 września 2017

To był początek ciepłych dni

Kolejny zbiór zdjęć, tym razem z marca, czyli zdjęciowe wspomnienia z Krakowa, gdzie byłam na koncercie zespołu Sabaton, a przy okazji Accept, który okazał się świetnym zespołem ze świetną muzyką, i mimo, że znałam parę utworów, to większość z nich zagrali. Ogółem to był pierwszy taki większy samodzielny wyjazd gdziekolwiek, bo najdalej gdzie ja pojechałam, to jakiś tam koniec Lublina, a jak już gdzieś jechałam, to w podstawówce na wycieczki (których i tak nie do końca pamiętam). I ogółem to właśnie ten koncert był pierwszym z tych większych, a dotychczas koncerty na jakich byłam, to głównie Juwenalia. A przy okazji trochę pozwiedzałam miasto, i między innymi byłam na Wawelu.

Wśród zdjęć są również zdjęcia moich rysunków (bo jakżeby inaczej), gdzie jest rysunek dziewczyny z kolorowym warkoczem, która jest odwrócona tyłem. Do tej pory jestem z tego rysunku zadowolona, to był, i w sumie jest dobrze wykonany rysunek (oczywiście według mnie). Dla mnie to jest rysunek takiej mojej ewolucji w rysowaniu, taki mój rozwój. Są jeszcze moje dwa pierwsze portrety kredkami, konkretnie Seleny Gomez i Eda Sheerana.

Jest jeszcze zdjęciowa wzmianka o koncercie zespołu Oberschlesien, na którym byłam i w sumie miałam zrobiony post, ale jestem takim geniuszem, że nie opublikowałam... No cóż... To tylko ja.