Dziennikarz: Powitajmy naszą Selenę Gomez!Boże jesteś prześliczna!
Selena: Oh, dziękuję Ci bardzo!
Dziennikarz: Mam nadzieję że nie masz nic przeciwko, ale byłem w twojej garderobie
Selena: Ok… podobała ci się?
Dziennikarz: Tam pachnie tak ładnie!
Selena: Tak, lawenda. Mam świeczki, zapachowe olejki…
Dziennikarz: Co potrzebujesz żeby dobrze się czuć w swojej garderobie?
Selena: Lubię się czuć jak w domu, gdziekolwiek jestem. Więc lubię mieć te same rzeczy, żeby było przytulnie.
Dziennikarz: Tak, masz tam dużo świeczek.
Selena: Haha tak, ale nie wiem czy mogę więc może nie mówmy o tym…*śmiech*
Dziennikarz: Ok, były tam też balony, po co one?
Selena: Um.. akurat są urodziny mojej fryzjerki, Marissy i po występie będziemy świętować jej urodziny.
Dziennikarz: Ostatni występ miałaś w Nowym Yorku, jak było?
Selena: Było dobrze. Bardzo lubię MSG (Madison Square Garden). Pamiętam wszystkich co tam występowali, i pamiętam też mój pierwszy występ. Bardzo fajnie tam wracać.
Dziennikarz: Niedawno oglądałem wywiad z tobą, nie pamiętam skąd. Ale oglądałaś wideo od fanki i bardzo się wzruszyłaś.
Selena: To był Australijski wywiad. Wolała bym spędzać czas z fanami niż te wszystkie rzeczy które muszę robić. Oni mnie kochaję i akceptują. Nie żartują ze mnie. I zawsze mnie wspierają nawet gdy mam złe dni. Dużo dla mnie znaczą.
Dziennikarz: Co planujesz na święta?
Selena: Przerwę. Potrzebuję trochę czasu. Cieszyć się rodziną, jedzeniem. Będę w Teksasie.
Dziennikarz: I jak to wygląda?
Selena: Zawsze dużo domowych potraw. Nigdy tam nie jestem więc muszę to wykorzystać z rodziną. Jest fajnie bo nikt za bardzo się nie przejmuję że tam jestem. Czyli zero makijażu, tylko ja, wyluzowana.
Dziennikarz: Mogłabyś chyba umrzeć za takie chwile
Selena: To prawda bardzo lubię takie chwilę, i chyba bardziej je teraz doceniam bo nie mam ich tak dużo.
Dziennikarz: Widziałem Spring Breakers dwa razy.
Selena: Naprawdę?
Dziennikarz: Nawet nie wiem czemu. Nie pytaj. Najpierw chciałem to zobaczyć, żeby widzieć jak pracujesz. Obejrzałem cały film. Następnego dnia ktoś mi powiedział że ten zły charakter to był James Franco. I ja nie wiedziałem. I musiałem oglądnąć ponownie, bo kocham James’a Franco.
Selena: Jest niesamowity. Muszę powiedzieć że to był chyba najlepszy ze wszystkich postaci jakie grał, bo nie wiesz że to on. On mnie przerażał.
Dziennikarz: Bo to jest jak.. Przeraża cię ale w tym samym czasie cię rozśmiesza.
Selena: To jest właśnie genialne. On całkowicie przeniósł się i zmienił w swoją postać. Oczywiście pomogło to też mojej postaci, bo się bałam.
Dziennikarz: Jakieś dwa tygodnie temu próbowałem znaleźć jakiś film do oglądnięcia. I patrzę “O, lubię Ethan’a Hawk zobaczę ten film, Getaway”, a ty wskakujesz do auta i przejmujesz cały film. To drugi zwariowany film.
Selena: Tak było fajnie. Ethan był jednym z moich ulubionych aktorów, i muszę przyznać że najwięcej się nauczyłam od niego. Jest bardzo hojny. Zawsze mnie wspierał, bo byłam bardzo zestresowana pracując z nim. Razem sprawdzaliśmy scenariusz i po prostu rozmawialiśmy.
Dziennikarz: Kiedy zakończysz swoją przerwę, jakieś plany na granie w innych filmach?
Selena: Tak w następnym roku spróbuję bardziej w tamtą stronę. Ten rok był super dla mnie i mojej muzyki ale moja pasja to też aktorstwo.
Dziennikarz: Mogła byś jeszcze trochę pomówić o twojej relacji z Demi Lovato. Wiem że byłaś dla niej wsparciem. A teraz i ona świetnie sobie radzi.
Selena: Chyba ludzie zapominają że on też była dla mnie wsparciem. Byłyśmy najlepszymi przyjaciółkami odkąd miałyśmy 7 lat. Miałyśmy chwilę gdzie obie dorastałyśmy osobno ale nie ma osoby na tej planecie która zna mnie jak ona. Jest jak siostra.
Dziennikarz: Wiesz o innych dzieciach które występowały w “Barney i przyjaciale”?
Selena: Do niektórych dalej się odzywamy. Chyba niektórzy poszli na uniwersytet. Wiem że jeden z nich nas nie nienawidzi w Teksasie. Mam zdjęcia i widea gdzie ja i Demi jesteśmy małe. Możemy zobaczyć do tyłu i gdzie jesteśmy teraz, więc jestem bardzo z niej dumna.
Dziennikarz: Dobrze. Selena dziękuję ci bardzo za przyjście. Dzięki za przyjazd do Bostonu i nacieszenie się burzą śniegową i powodzenie na scenie. Selena Gomez!
Selena: Oczywiście, dziękuję!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz