No i gotowe !
Dalsze działania zaczęłam od tła i się nad nim trochę pomęczyłam, a potem zrobiłam ubranie. Stwierdziłam że tła i ubrania jest najwięcej i że wykonam go przed twarzą. Ołówek trochę mi się rozmazywał mimo tego, że próbowałam jakoś kartkę zabezpieczyć.
Bluza wyszła mi całkiem spoko. Twarz w sumie też, ale nad realistycznym wyglądem moich rysunków to jeszcze muszę popracować. I tak wygląda lepiej od ostatniego mojego męskiego portretu :P Przynajmniej Rami jest podobny do Ramiego, choć w mniejszym stopniu XD
Na twarzy między oczami i brwiami jest trochę za duży odstęp, znowu między nosem a ustami znowu za mało. Parę innych szczegółów się nie zgadza. Napis miałam zrobić czerwony, ale przez to tło i bluzę nie chciało mi się XD
Ale i tak jest lepiej od czasów Granta Gustina =D Nie trzeba tracić nadziei :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz