Jak śniegu nie lubię, to cieszę się, że pada =) Na święta przydałby się, nadałby im takiego klimatu... Bo przecież święta bez śniegu, to tak trochę chałowo ;-)
Jak byłam dzieckiem, to co roku zima była taka ładna, bielutka, i mróz był dlatego śnieg nadal był... Wychodziło się na dwór, to tego śniegu potrafiło być do kostki albo i dalej. Do takiej zimy nie mam nic przeciwko. A teraz? trochę napada, pobędzie może z dzień, albo i nie i jest taka ciapa...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz