Okazało się, że do klipu wykorzystano pomalowane na różowo konie. Podniosły się protesty przeciwko takiemu traktowaniu zwierząt m.in. ze strony organizacji PETA.
"Nie ma bezpiecznych metod malowania farbą żywego konia" - podkreślał rzecznik PETA.
Twórcy klipu bronili się, że materiały, których użyli nie były toksyczne i że "podjęto wszelkie środki ostrożności".
Selenę Gomez skrytykowała również jej starsza koleżanka z branży - Pink.
"Jak można malować konie do głupiego teledysku? Artyści powinni być bardziej świadomi i odpowiedzialni za swoje działania" - oświadczyła piosenkarka.
Informator magazynu "E! News" broni jednak wokalistki. Jego zdaniem Gomez zaakceptowała scenariusz klipu, ale była przekonana, że konie zostaną pomalowane w post-produkcji, komputerowo.
"Kiedy pojawiła się na planie, była bardzo zaskoczona" - opowiada źródło.
Jak podają amerykańskie media, różowe konie z ostatecznej wersji klipu zostaną wycięte. Teledysk będzie miał premierę w drugiej połowie czerwca.
Źródło: Interia.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz