Dzisiaj poszłam na strych zobaczyć wielkie jak mojego taty łeb (sam tak powiedział), gniazdo os.
No ale napotkałam się na starą torebkę, której zrobiłam zdjęcia, oraz gazety, którym też zrobiłam zdjęcia. Oczywiście sfotografowałam to wielkie gniazdo os, ale kurde było słabe światło. Gdyby było trochę lepsze, to ujęłabym, chociaż byle jak, chodzące na beli owady.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz