Wróciłam po przerwie na podwórze, rąbać drzewo (tak ja rąbię drzewo) i oczywiście stare głośniki i telefon wyniesłam dla muzyki. W pewnym momencie zaczął lecieć utwór Rammstein, ja pod głosiłam, a pod kościołem goście weselni się zbierali (tak, mieszkam prawie koło samego kościoła). I ja tak się śmieję sama nie wiem z czego XD Okay... Ale chyba mi oto chodziło, że gra Rammstein na weselu XD So, I'm crazy... And i know it !!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz